Botaniczne opowieści,  Podróże

Zawieprzyce, biała dama, bazie i kolczurka

Pogoda niesprzyjająca. Zimno, wiatr i mżawka. Marley w gotowości od rana nosi zabawki, więc ruszamy do Zawieprzyc – niewielkiej podlubelskiej miejscowości. Parkujemy pod kopcem z figurą zwieńczoną żelaznym krzyżem i idziemy stromo pod górę. Po prawej widzimy oficynę barokową z XVIII wieku, czyli obecną szkołę i idziemy dalej w stronę ruin obronnego zamku (przebudowanego później na pałac). Z owym zamkiem związanych jest kilka okrutnych legend, a ponoć nocami, wśród gruzów błądzą niespokojne dusze. Z najodleglejszej części zamku rozpościera się malowniczy widok na dolinę rzeki Wieprz.

Tęskne spojrzenie za kaczkami 🙂

Przystajemy na krótką chwilę i wiedzieni zimnem (Małgorzata) i zapachem zwierzyny (Marley) idziemy dalej parkowymi alejami. Tuż obok zamku usytuowana jest kaplica z końca XVII wieku, po lewej stronie zobaczyć można barokową bramę wjazdową i remontowaną obecnie stajnię dworską (w przyszłości ma w niej powstać Centrum Integracji Kulturalnych, w którym będzie działało Gminne Centrum Kultury i biblioteka), a w głębi parku – lamus (spichlerz) czyli obecne Muzeum Broni Białej i Strojów z XVI wieku. Parkowa ścieżka wiedzie do ruin klasycystycznej oranżerii zwieńczającej zespół parkowo-pałacowy. Nasz spacer tak naprawdę dopiero w tym miejscu się rozpoczyna. Technologiczną ścieżką, miedzy polami docieramy do mostu na niewielkim potoku (prawobrzeżny dopływ Wieprza).

Mijamy zabudowania gospodarcze i usypanym wałem między polami zmierzamy do Wieprza. Po lewej i prawej stronie mijamy zalane łąki i na brzegach spotykamy bazie kotki, czyli męskie kwiatostany wierzby. Wśród nich spotkać można także dekoracyjną o tej porze roku – Kolczurkę klapowaną (Echinocystis lobata) zwaną dzikim ogórkiem. Jest to pnącze, które naturalnie występuje w Ameryce Północne. Do Polski zostało sprowadzone na przełomie XIX i XX wieku jako roślina ozdobna. Na początku XXI wieku uległa gwałtownemu rozprzestrzenieniu i zyskała status rośliny inwazyjnej. Ozdobne są jej suche owoce, a szczególnie ich włóknisty stelaż przypominający koronkę (lub lamkę z Ikei jak kto woli 🙂 ). Według niektórych źródeł jest rośliną leczniczą poprawiającą trawienie, przyspieszającą przemianę materii i przeciwcukrzycową. Prawnie uznana jest za gatunek inwazyjny i znajduje się na liście gatunków rozprzestrzenionych na szeroką skalę, zgodnie z Rozporządzeniem w/s inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Unii i Polski (Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 grudnia 2022 roku).

Po zaopatrzeniu się w dary natury ruszamy dalej w stronę Wieprza. Po zrobieniu kilku zdjęć i pomoczeniu łap kierujemy się z powrotem na parking. Jeszcze tu wrócimy inną porą roku 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *